sobota, 22 grudnia 2012

17. Dzień leniuchowania ;)


Dzisiejszy dzień był baaaardzo krótki... Budzik ustawiłam na 10.00, bo nie musiałam już iść do szkoły, ale tak strasznie chciało mi się spać, że postanowiłam zamknąć oczy jeszcze na chwilkę... I ta chwilka trwała do 13.00! Zapewne niektórzy powiedzą, że to marnowanie czasu, ale ja się wyspałam za wszystkie czasy i tego mi było trzeba! :)


Jak już wstałam tak późno, to nawet nie myślałam o śniadaniu, tylko od razu wzięłam się za obiad... A dziś padło na zupę krem z brokuła :) Według przepisu na górze miał się znaleźć parmezan, ale niestety nie posiadam, więc potarłam troszkę żółtego sera.


Podwieczorku nie było, bo niespodziewanie musiałam wyjść na miasto. Na kolację zjadłam resztkę lecza z poprzedniego dnia, dodałam garść makaronu.


Jednak ta porcja nie była zbyt duża i byłam jeszcze głodna, więc od razu zrobiłam sobie kilka kromeczek bagietki z serkiem i cebulką - uważam, że tak lepiej niż żebym robiła sobie coś do jedzenia godzinę później lub dwie, bo głodna nie zasnę :P
Do tego woda aloesowa - kto nie próbował, serdecznie polecam! Pyszna i zdrowa :)



Pozdrawiam cieplutko,
Agusiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz